Mówi się, że przygodówki umarły, ale to bez znaczenia, bo w tej grze…wszyscy od dawna już nie żyją. PRIM to projekt niemieckiego studia CMMN CLRS. Wcielimy się w nim w córkę Śmierci. Przełączając się między Światem Umarłych a Królestwem Żywych, rozwiążemy multum zagadek, spotkamy dziwaczne postacie i wreszcie odkryjemy ukrytą prawdę.
Dziwne rzeczy dzieją się w Krainie Zmarłych. Zamiast zbierać dusze, Thanatos, Anioł Śmierci, ma na głowie swoją nastoletnią córką Prim. Każdej nocy Prim ma ten sam sen: dziwnie znajomy ludzki chłopiec woła ją o pomoc. Nie trzeba dodawać, że nasza bohaterka próbuje odpowiedzieć na wezwanie. Jest tylko jeden drobny problem: Ponury Żniwiarz surowo zabronił jej wchodzenia do Królestwa Żywych – jak twierdzi, nie jest jeszcze gotowa na ogromną moc, którą by tam posiadła. Niestety, sprytna Prim bez większych trudności znalazła sposób na przechytrzenie ojca i podróż na Ziemię. A tam boleśnie się przekonała, że wyobrażenia Thanatosa od początku były słuszne …
PRIM łączy w sobie ręcznie rysowaną grafikę z postaciami a la Deponia, stanowiące wyzwanie zagadki i dawkę humoru. Trzymająca w napięciu fabuła idzie ramię w ramię z prostym interfejsem. Wisienką na torcie jest symfoniczny soundtrack i profesjonalny voice acting. Tym, co szczególnie rzuca się w oczy jest burtonowski styl graficzny, za który odpowiedzialny jest meksykański artysta komiksowy Oskar Alvarado.
Data premiery pozostaje jeszcze nieznana, ale jeszcze w 2019 będziemy mogli zagrać w wersję demonstracyjną.