Wcielamy się tu w początkującą detektyw March Forward (widzimy ją, jak i inne postacie, tylko podczas dialogów), która otrzymuje list od swojej przyjaciółki Milly z prośbą o pomoc w odnalezieniu testamentu jej niedawno zmarłego dziadka. Rzeczony Mr. Peter nie dość, że złośliwie ukrył swoją ostatnią wolę, to na dodatek po śmierci straszy w swojej posiadłości jako duch. Do tego wszystkiego mało sympatyczny, a przebiegły wuj Milly twierdzi, że to on jest prawowitym dziedzicem. Oznaczałoby to dla Milly i jej rodziców konieczność opuszczenia domu dziadka, do czego March jako oddana przyjaciółka nie zamierza dopuścić.