Bohatera nie widzimy – na świat spoglądamy jego oczami i trzeba przyznać, że gra przyciąga uwagę pięknymi widokami. Poruszamy się po stylizowanych, renesansowych wnętrzach, gdzie trafiamy na realistycznie odwzorowane elementy otoczenia. Prawdziwy podziw budzą szczegółowe i bardzo pomysłowe modele urządzeń. Najczęściej kryją one w sobie po kilka elementów, które trzeba uruchomić, by rozwiązać zagadkę.
Rozgrywka to ciąg zagadek. Każdą z nich zaczynamy od dokładnego obejrzenia przedmiotu i ujawnienia podejrzanych miejsc. Klikając jakiś element, odsłaniamy dziurki od klucza czy skrytki z częściami, które zabieramy do ekwipunku, by je tam łączyć i przekształcać, a potem używać w wybranych obszarach. Bardzo często trafiamy na minigierki logiczne – ich rozwiązanie paradoksalnie zbliża nas do następnego problemu, z który musimy sobie poradzić. Używając tajemniczego Oculus Perpetua, zmieniamy przeszłość, wpływając w ten sposób na otoczenie w teraźniejszości, pozwalając rozwiązać nierozwiązywalne.