
Frogwares zapowiedziało nową przygodówkę o brytyjskim detektywie: Sherlock Holmes: Crimes and Punishments (czyli w tłumaczeniu: zbrodnie i kary). Ostatnia, szósta część przygód słynnego detektywa, różniła się troszkę od poprzednich odsłon tym, że Holmes swój cały wysiłek musiał skierować w oczyszczeniu własnego imienia, a nie w ustalaniu sprawców przestępstw. W kolejnej, siódmej odsłonie, twórcy zapowiadają powrót do tego, co znamy z innych gier z Sherlockiem – czyli do rozwiązywania zagadek kryminalnych. Jednak po raz pierwszy Sherlock i Watson nie dostaną do rozwiązania jednej sprawy – będzie ich aż osiem. Rozwój wypadków będzie zależeć od tego, jakie znajdziemy dowody i jak je zinterpretujemy. Sprawy będą się ze sobą łączyć – wyniki dochodzenia i podjęte wybory wpłyną na szczegóły kolejnych śledztw. Pierwsza z badanych spraw dotyczyć będzie morderstwa, które miało miejsce w zrujnowanej stajni znajdującej się na terenie posiadłości należącej do szlacheckiej rodziny. Czy była to sprawka grasującego w okolicy gangu? Może lord od lat maltretujący żonę, zginął z rąk swojej ofiary, która się tylko broniła? A może historia o okrutnym mężu pijaku jest wymysłem żony, która pragnie teraz uniknąć kary za morderstwo? Decyzja, kto zostanie posłany do więzienia, zależeć będzie właśnie od tego, w jaki sposób zinterpretujemy dowody i co z tego, czego się dowiemy, przekażemy inspektorowi Lestrade.
Co prawda Sherlock Holmes: Crimes and Punishments wygląda na pierwszy rzut oka jak gra akcji z kamerą umieszczoną na ramieniu głównego bohatera, ale w gruncie rzeczy ma pozostać grą point’n’click zawierającą zagadki i minigry. Jak w poprzednich odsłonach gry, w najnowszym Sherlocku będziemy przeszukiwać sceny zbrodni i badać dowody. Pojawią się również tablice dedukcyjne pozwalające na łączenie przesłanek i wyciąganie wniosków. Podobnie jak w Testamencie Sherlocka Holmesa, w Crimes and Punishments część analiz dowodów wykonana zostanie w postaci minigier. Wielu graczy i recenzentów narzekało na ten element w poprzedniej części serii – twórcy obiecują, że tym razem będzie lepiej (trzymamy kciuki).

Najbardziej rzucającą się w oczy zmianą w Crimes and Punishments jest grafika. Frogwares zrezygnowało tym razem ze swojego autorskiego silnika graficznego i postanowiło wykorzystać technologię Unreal Engine 3. Nie jest to co prawda najnowsza wersja tego silnika, ale według zapowiedzi świetnie sprawdza się w grze przygodowej. Dzięki niej wnętrza będą bardziej szczegółowe a postacie będą miały lepiej wyglądające owłosienie (hura! :P) oraz bardziej realistyczną mimikę. Na uwagę zasługuje również gra świateł i cieni – efekty możecie podziwiać na pierwszych opublikowanych obrazkach z gry, które znajdziecie w rozwinięciu tego wpisu.
Gra Sherlock Holmes: Crimes and Punishments powinna pojawić się do końca roku na PC, Playstation 3 i Xbox 360.